Którą porę roku najbardziej lubisz w górach?

A A A

Dzień z przewodnikiem


26.02.2005
       „Zima za oknem ...”, a tu trzeba wstać, na dworcu zakupić bilet, bo to przecież „Dzień z przewodnikiem”. Byłam przekonana, że znowu, jak tradycja nakazuje pójdę sama. a tu niespodzianka – kolega Marek Seńczyszyn z dziećmi się też pozbierał i wybrał ze mną na zaplanowaną trasę. Dobra, pociąg nawet planowo przyjechał do Wisły jednak PKS nieco się opóźnił i już myślałam, że pojedziemy w innym kierunku. Nie, przyjechał.
Zajechaliśmy na Przełęcz Kubalonka, zajrzeliśmy po pieczątki do słynnego baru „Beczka” i w drogę.
Śnieg – bielusieńki, wędrówka cudowna w tunelach, ludzi niewiele, cisza, spokój, na dopełnienie urokliwej wędrówki jeszcze wielkie płaty śniegu nam sypały.
      W schronisku na Stecówce zapełniło się gośćmi, ale tu to normalne nie tylko o tej porze roku. Zimą mają i kuligi, i imprezy, i jakiś zlot narciarzy. Mkniemy dalej, gadu, gadu ani się spostrzegliśmy kiedy stanęliśmy u „bram” schroniska na polanie Przysłop. Schronisko urody wielce szpetnej – to wszyscy wiemy, jednak na pewne tematy nie mamy wpływu. Tu z kolei spotkaliśmy uczestników narciarskiego zlotu – z sąsiedniego kraju. Fajowo się bawili, a my mieliśmy ubaw kiedy próbowali później na tych nartach zjeżdżać. Ponieważ zbabaruszyliśmy sporo czasu w schroniskach, a i panoram z góry nie mielibyśmy, zrezygnowaliśmy z wejścia na Baranią i człapaliśmy Doliną Czarnej Wisełki. (poszłam Markowi „na rękę” żeby sobie obfotografował dolinę zimą – ha!). Dolina jest zimą przepiękna!!!! Tunele śniegowe, czapy śniegu na drzewach, śnieg sypie wolno, leniwie i takie eleganckie płatki – jak rysują na obrazkach – tylko brak sarenek, ale ślady zwierza znaleźliśmy. Tak minął piękny, lutowy „Dzień z przewodnikiem”. Mam nadzieję, że wreszcie doprowadzimy do tego, żeby oprócz znajomych dołączyli do nas turyści. Ludzie! w terenie jest pięknie! Zapraszamy!

Ewa Rzepisko
Autor:Ewa Rzepisko
 
Dodaj link do:www.digg.comwww.del.icio.uswww.wykop.plwww.dodajdo.com

Komentarze