Którą porę roku najbardziej lubisz w górach?

A A A

Przewodnickie pogadanki


Na Śląsku Cieszyńskim w niedzielę wielkanocną nie świecono światła gdyż pszenica byłaby "zaśmiecona" Nie czyniono żadnych wróżb lecz znanych jest sporo przysłów związanych ze Świętami Wielkanocnymi. Oto niektóre z nich:
- Kto dzień i noc gości, to w Wielką Niedzielę pości.
- w Wielką Niedzielę pogoda, duża w polu uroda.
- Zielone Boże Narodzenie, a Wielkanoc biała, w polu uciecha mała.
- Mocne jak jajo wielkanocne. (*1)
- Niewinny jak baranek wielkanocny.
- Pogodny dzień wielkanocny grochowi wielce pomocny.
- Gdy na dzwony wielkanocne pada, suchość nam przez całe lato włada.
- Jak pada we Wielkanoc, to trzeci kłos na polu ginie, ale jak pada na Zielone Świątki, to naprawi.
- Jeżeli w wielkanocną niedzielę deszcz, między Wielkanocą i Świątkami więcej słoty niż pogody.
- Od Wielkiej Nocy do Zielonych Świątek może lać i w piątek. (*2)
- Gdy na świętego Marka (25 IV) Wielkanoc przypada, cały świat zawoła biada.
- Boże Narodzenie nie obejdzie się bez strucli, zapusty bez pączków, Wielkanoc bez święconego, a święty Marcin bez gęsi.
- Ktokolwiek jarząbka na Wielkanoc jada, więźniem nie będzie.
- Nie każdy ma prosię na Wielkanoc. (*3)
- Wdzięczy się jak prosię na Wielkanoc.
- Tak go pokrajał jak wielkanocne prosię.
- Dwór to wór: bab w nim pełno jak na Wielkanoc.
- Ma szczęście jak śledziowa główka w Wielką Niedzielę.
- Obdarzył ksiądz ubogą na Wielkanoc kurzą nogą.
- i święcone nieraz upadnie. (*4)
- Lepszy by jeden mądry w piątek niżeli błaznów w Wielką Niedzielę dziesiątek.
- Nie każdej niedzieli Wielkanoc.
- Strzelają jak na rezurekcją. (*5)
- Kichnął tak potężnie jak moździerz na rezurekcję bijący.
- Sprawił im dyngus. (*6)
- Czyś się z choinki wielkanocnej urwał?
- Ma więcej do roboty niż piece na Wielkanoc.
- Raz w rok około Wielkiej Nocy. (*7)
*1 Nawiązanie do wielkanocnej zabawy polegającej na toczeniu po stole malowanych jaj i sprawdzaniu, które z nich ma mocniejszą skorupkę i nie pęknie przy uderzeniu.
*2 Nawiązanie do popularnego śmingusa-dyngusa, czyli zwyczaju oblewania się wodą.
*3 Mowa o pieczonym prosięciu, którym przystrajano stół wielkanocny.
*4 Tzn., że wszystko może się przydarzyć i pobrudzić.
*5 Tyczy się dawnego zwyczaju strzelania podczas mszy rezurekcyjnej dla wyrażenia radości z powodu zmartwychwstania Jezusa. Strzelano bezładnie, byle głośno.
*6 Czyli dokuczył, dał się im we znaki.
*7 Mówi się tak o czymś, co zdarza się bardzo rzadko. Jest to uprzysłowiony fragment czwartego przykazania kościelnego.

Autor:Marek Seńczyszyn
 
Dodaj link do:www.digg.comwww.del.icio.uswww.wykop.plwww.dodajdo.com

Komentarze

Jadwiga Rodowicz

2014-08-23 18:11

Super dziękuję za cenne informacje o Marzannie, Dziewannie i Gaiku Maiku