Śpiewogranie 2020 "wyżej się nie dało" - relacja
Wyżej się nie dało…
26 stycznia 2020 roku ok. godz. 13,30 zostało zakończone XVI "bucynie" przewodników
w Karpatach.
Tym razem odwiedziliśmy Beskid Sądecki. Baza w centrum Krynicy Zdroju.
Pierwszego dnia zorganizowaliśmy "wyprawę" na Jaworzynę Krynicką. Niezbędnym ekwipunkiem wykorzystanym w pierwszym etapie wyprawy były wiosła (gondole).
Na szczycie Jaworzyny Krynickiej ucieszyliśmy oko skąpanymi w promieniach słonecznych
góry. Przejrzyste, mroźne powietrze pozwoliło nam spojrzeć na szczyty Beskidu Sądeckiego,
Tatr, Gorców, Beskidu Wyspowego i Niskiego.
Po krótkich posiadach w schronisku powędrowaliśmy odcinkiem Głównego Szlaku Beskidzkiego w stronę Czubakowskiej i dalej niebieskim szlakiem przez Przysłop i Drabiakówkę
pod wieżę widokową. Konstrukcja obiektu wykonana z pni robinii akacjowej robi wielkie
wrażenie. Po krótkim odpoczynku skierowaliśmy się na przełęcz Krzyżową, skąd szlakiem
zielonym wróciliśmy do Krynicy.
A wieczorem… działo, się działo.
Sobotni ranek powitał nas mgłą. Na szczęście bus tym razem przyjechał na parking pod
ośrodek w Krynicy. Powłóczyliśmy się troszkę po ziemi Łemków. Odwiedziliśmy Nowy Sącz -
pozostałości zamku, kościół św. Ducha, bazylika pw. św. Małgorzaty, rynek, Galicyjskie
Miasteczko. W Grybowie podczas naszej wizyty miało miejsce oblężenie zamku Stara Baśń.
Na szczęście udało nam się co nieco zdobyć i mogliśmy się posilić zupką gulaszową
z "mongoła". Jest to miejsce, które łączy zabawę z edukacją. Pozytywnie zakręceni właściciele realizują krok po kroku swoje marzenia. Stara Baśń jest miejscem, które może przyczynić się do rozwoju turystyki i ponownego "odkrycia" Ziemi Grybowskiej.
W ostatnim punkcie wycieczki dosłodziliśmy uczestnikom. Zwiedziliśmy pasiekę w Kamiannej pod przewodnictwem jej właściciela kol. Jacka N. Wizyta w Kamiannej zakończyła się degustacją miodów.
Tak minął kolejny dzień, a wieczorem tylko uczestnicy wiedzą co się działo - śpiewanki, wspomnienia z wyjazdu do Soli w 2010 roku (za kawał dobrej roboty dziękuję Krzysztofowi W.), konkursy z nagrodami (dziękuję Urszuli R.) i ochrypłe gardła. Czas leci niesłychanie, nie ma czasu na spanie, bo to nasze śpiewogranie.
W niedzielę tuż po śniadaniu wyruszamy i Krynicę zwiedzamy. Na początek podróż w czasie - Muzeum Zabawek. Następnie zabytki Krynicy - obiekty sanatoryjne, pomniki, skwery, deptak, nawet zdążyliśmy przejść alejkami Parku Zdrojowego. Na zakończenie czas spróbować wód w pijalni, ostatnie spacery, zakupy pamiątek. Jeszcze tylko 650m… i już ciepły posiłek, i zakończenie spotkania, które moim zdaniem było stanowczo za krótkie.
W tym miejscu dziękuję przewodnikom, którzy oprowadzali nas w Nowym Sączu, Grybowie, Kamiannej i Krynicy. Dziękuję koleżankom i kolegom przewodnikom z Malborka, Tychów i Orzesza, Częstochowy i Łowicza, Gryfina i Warszawy, Wałbrzycha i Malborka oraz Rzeszowa (kolejność nieprzypadkowa), którzy wzięli udział w naszym kolejnym śpiewaniu - bez Was to spotkanie by się nie odbyło, bez Was na spotkaniu nie byłoby atmosfery, itd. …a bus pod strażą… Do zobaczenia ))
26 stycznia 2020 roku ok. godz. 13,30 zostało zakończone XVI "bucynie" przewodników
w Karpatach.
Tym razem odwiedziliśmy Beskid Sądecki. Baza w centrum Krynicy Zdroju.
Pierwszego dnia zorganizowaliśmy "wyprawę" na Jaworzynę Krynicką. Niezbędnym ekwipunkiem wykorzystanym w pierwszym etapie wyprawy były wiosła (gondole).
Na szczycie Jaworzyny Krynickiej ucieszyliśmy oko skąpanymi w promieniach słonecznych
góry. Przejrzyste, mroźne powietrze pozwoliło nam spojrzeć na szczyty Beskidu Sądeckiego,
Tatr, Gorców, Beskidu Wyspowego i Niskiego.
Po krótkich posiadach w schronisku powędrowaliśmy odcinkiem Głównego Szlaku Beskidzkiego w stronę Czubakowskiej i dalej niebieskim szlakiem przez Przysłop i Drabiakówkę
pod wieżę widokową. Konstrukcja obiektu wykonana z pni robinii akacjowej robi wielkie
wrażenie. Po krótkim odpoczynku skierowaliśmy się na przełęcz Krzyżową, skąd szlakiem
zielonym wróciliśmy do Krynicy.
A wieczorem… działo, się działo.
Sobotni ranek powitał nas mgłą. Na szczęście bus tym razem przyjechał na parking pod
ośrodek w Krynicy. Powłóczyliśmy się troszkę po ziemi Łemków. Odwiedziliśmy Nowy Sącz -
pozostałości zamku, kościół św. Ducha, bazylika pw. św. Małgorzaty, rynek, Galicyjskie
Miasteczko. W Grybowie podczas naszej wizyty miało miejsce oblężenie zamku Stara Baśń.
Na szczęście udało nam się co nieco zdobyć i mogliśmy się posilić zupką gulaszową
z "mongoła". Jest to miejsce, które łączy zabawę z edukacją. Pozytywnie zakręceni właściciele realizują krok po kroku swoje marzenia. Stara Baśń jest miejscem, które może przyczynić się do rozwoju turystyki i ponownego "odkrycia" Ziemi Grybowskiej.
W ostatnim punkcie wycieczki dosłodziliśmy uczestnikom. Zwiedziliśmy pasiekę w Kamiannej pod przewodnictwem jej właściciela kol. Jacka N. Wizyta w Kamiannej zakończyła się degustacją miodów.
Tak minął kolejny dzień, a wieczorem tylko uczestnicy wiedzą co się działo - śpiewanki, wspomnienia z wyjazdu do Soli w 2010 roku (za kawał dobrej roboty dziękuję Krzysztofowi W.), konkursy z nagrodami (dziękuję Urszuli R.) i ochrypłe gardła. Czas leci niesłychanie, nie ma czasu na spanie, bo to nasze śpiewogranie.
W niedzielę tuż po śniadaniu wyruszamy i Krynicę zwiedzamy. Na początek podróż w czasie - Muzeum Zabawek. Następnie zabytki Krynicy - obiekty sanatoryjne, pomniki, skwery, deptak, nawet zdążyliśmy przejść alejkami Parku Zdrojowego. Na zakończenie czas spróbować wód w pijalni, ostatnie spacery, zakupy pamiątek. Jeszcze tylko 650m… i już ciepły posiłek, i zakończenie spotkania, które moim zdaniem było stanowczo za krótkie.
W tym miejscu dziękuję przewodnikom, którzy oprowadzali nas w Nowym Sączu, Grybowie, Kamiannej i Krynicy. Dziękuję koleżankom i kolegom przewodnikom z Malborka, Tychów i Orzesza, Częstochowy i Łowicza, Gryfina i Warszawy, Wałbrzycha i Malborka oraz Rzeszowa (kolejność nieprzypadkowa), którzy wzięli udział w naszym kolejnym śpiewaniu - bez Was to spotkanie by się nie odbyło, bez Was na spotkaniu nie byłoby atmosfery, itd. …a bus pod strażą… Do zobaczenia ))